Czas na nowy temat.
Przedstawiam Wam rodzinę Kowalskich, rodzinę ze wszech miar statystyczną, jednak dotkniętą ostatnimi czasy przez pewien problem. Dość niestatystyczny. Otóż latorośl państwa Kowalskich przynosi do domu dziwne książki, zaprasza dziwne towarzystwo, które hałasuje podczas turlania dziwnymi kostkami i posługuje się dziwnym slangiem. Ogólnie rzecz biorąc - w domu pojawiło się RPG - a to hobby odbiega od ram i standardów, na które statystyczni Kowalscy są przygotowani. To hobby może budzić niepokój, może rodzić wątpliwości i podejrzenia różnej natury. Ale na pewno jest nieznanym lądem, na którym warto by mieć zaufanego przewodnika.
I to jest właśnie wyzwanie dla Was - chodzi nie tyle o rozwianie ich obaw, pokonanie ich potencjalnych lęków czy przełamanie stereotypów w ich myśleniu, co o pokazanie czym jest nasze hobby.
Może uda się Wam przekonać państwo Kowalskich, że jest to ciekawy a może nawet pożyteczny/wartościowy sposób spędzania wolnego czasu.
Wiem, że to trudny temat, dlatego życzę powodzenia.
SPROSTOWANIE:
Notkę opisująca temat próbowałem zmienić - niestety mimo kolejnych prób efekty okazywały się odwrotne do zamierzonych. Nie mam umiejętności pisarskich niczym Coelho ani "nawet" jak AS czy RAZ - jestem internetowym grafomanem, dodatkowo ze skłonnością do pompatyczności. Wolę już w powyższym tekście nie grzebać, bo może stworzę coś jeszcze gorszego.
Spróbuję inaczej.
Chodzi o pokazanie czym jest nasze hobby osobom "średniozorientowanym" i całkiem postronnym.
Rodzice z notki powyżej to tylko przykład - Kowalskim może zostać "cywilny" znajomy ("co to dziwne książki masz na półce?"), kolega z gildii mmorpg ("w to gra się bez komputera?"), koleżanka studiująca psychologię ("podobno można od tego dostać schizofrenii?"), zwolennik bardziej tradycyjnych rozrywek ("prawdziwe gry to brydż i szachy, co ty tam turlasz?") w ostateczności - nawet radykalny przeciwnik tej formy rozrywki ("czy wiesz, że to grozi piekłem?").
Kwestię samego "pokazania" postawiam Wam jak najszerzej otwartą.
Termin: do końca kwietnia.
Następną edycję prowadzi Darken.
Uczestnicy Karnawału #10:
Enc
Gan
Raczej odpadam. Nie moja brocha pisać notki promocyjne :D
OdpowiedzUsuńW zasadzie nie rozumiem jaki jest w tym sens - nie ma typowych dla poprzednich edycji prezentacji swojego spojrzenia na różne sprawy, lecz niejako reklama RPG, rozwiewanie wątpliwości na tematy dla nas oczywiste. Zresztą wątpię by trafił na to ktoś inny niż ludzie grający w gry fabularne.
Fajnie że przejąłeś pałeczkę. Temat właściwie trudny i dla tych "misyjnych fundomów". Ale tym razem może zdążę
OdpowiedzUsuńTrzeci już z kolei temat, który mi nie pasuje. :(
OdpowiedzUsuńCzemu nikt nie rzuci tematu - Fantasy albo Dodatki.
Wiem, że to trudny temat. Trochę tak, jakby tłumaczyć na czym polega kolor niebieski komuś, kto nie ma nawet gałek ocznych. Ale mam nadzieję, że paru bloggerom przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuń@Omlet
No jak chcesz - nikogo do niczego nie zmuszam.
Chętnie odpowiem na konkretne pytania lecz na wyłuszczanie sensu czy dawanie rad wątpiącym to niestety - przykro mi, ale nie mam czasu.
Zresztą, szczerze mówiąc - nie liczyłem na ciebie w tej edycji - to nie temat o kłopotach gastrycznych na sesji.
PS. Darken - proste rozwiązanie - poprowadzisz #11 i będzie Fantasy albo Dodatki.
OdpowiedzUsuńWiedziałem że nie wytrzymasz bez przypierdolenia się do czegoś :)
OdpowiedzUsuń@Omlet
OdpowiedzUsuńA weź przeczytaj swój pierwszy komć, teraz dla odmiany - z otwartymi oczętami. :D
Później pleć o przypierdalaniu.
Strasznie pedalski i nieciekawy temat.
OdpowiedzUsuńDobra, będę już wiedział że podobnie jak u Pana O. lepiej nie dzielić się swoim zdaniem, bo traktujesz to jako atak.
OdpowiedzUsuńNo, może przesadziłem z tym Panem O., bo on do tego jest głupi.
Czytelników nie szukających flejmowych wrażeń tylko konkretów - przepraszam.
OdpowiedzUsuń@Trolle i "trolle"
Dajcie se na luz - jest tyle internetowych miejsc gdzie mogę wymieniać się z wami szpilkami a musicie przyłazić tutaj i śmiecić w temacie, który można by uznać za znacznie bardziej "publiczny" niż pozostałe "dokonania", jakie możecie na tym blogu poczytać.
Ostatnia seria "uprzejmości" (żeby nie było, że prosicie a nie jest wam dane) i proszę - złośliwcie się w miarę swoich możliwości gdzie indziej, dajcie tylko linka i mój flamer będzie do waszej dyspozycji.
To po kolei:
- Craven - dzięki za opinię. Z nudziarstwa miałem mierny, na pedałach w ogóle się nie znam, więc dziękuję za wsparcie mnie twoimi wybitnymi kompetencjami. Niezmiernie żałuję, że blogger, który do tej pory regularnie uczestniczył w Karnawale, wspierał tę akcję jakże wartościowymi wpisami - teraz rezygnuje z tej rundy. Szkoda. A mogłem rzucić temat "jak długo można robić autorskiego RPG na kradzionej mechanice i w kradzionym świecie?" albo "100 najbardziej pompatycznych muzyczek na sesję"- na pewno by ci to podpasowało bardziej. Spokojnie, będzie jeszcze wiele edycji.
Prywatnie - doceniam fakt wrzucenia prymitywnego i ordynarnego baita w środek prywatnej jaskini trolla.
- Omlet - dlaczego w takim razie gdy dzielę się z tobą moim zdaniem to traktujesz to jako atak na twoją osobę ?
Hipokryzja z ciebie wychodzi jak trociny z chińskiego pluszaka.
Dziękuję za dostosowanie się do moich próśb – ewentualne riposty (albo „riposty”) wolę otrzymać prywatnymi kanałami - bez śmiecenia w dziale „Karnawał Blogowy”. Albo uczciwie ustawmy się na jakiegoś flamewar’a. Bez popeliny, panowie, bez popeliny.
W takim razie, czy mogę zgłosić się na poprowadzenie 11 edycji?
OdpowiedzUsuń---
Darken
ale z dupy
OdpowiedzUsuńProponuję tematy na kolejne edycje karnawału:
OdpowiedzUsuń1. Dlaczego oni grają a ja nie?
2. Dlaczego nie gram?
3. Dlaczego jeszcze nie gram?
4. Dlaczego nadal nie gram?
Deckard
Deckard +1
OdpowiedzUsuń"Ciekawe" komentarze.
OdpowiedzUsuńWedlug mnie to bardzo fajny, choc trudny temat. Zwlaszcza, ze malo kto wsrod erpegowcow ma pedagogiczne zaciecie. Nigdy nie pisalem do Karnawalu, bo przewaznie tematy dotyczyly tego, "co na moich wlosciach slychac" i cala impreza po 3-4 miesiacach stracila na atrakcyjnosci (moim zdaniem). Z tego tematu natomiast mogloby wyjsc cos fajnego, o ile powyzsze komentarze nie sa glosem wszystkich :)
Pozdrawiam,
Cadrach
Fakt temat trudny... Nie wiem czy się na niego zdobędę - czekam na inspirację.
OdpowiedzUsuńNie ma co się na temat obrażać, w końcu on jest no - taki roboczy. Ja się na tym wyłożyłem, co mi przy okazji kiedyś wypomniano :D
Ad. Rzucania tematem, co powiecie ta taki: "Grać kobietą (dla brzydali)/mężczyzną (dla ślicznotek)" :D
Mnie natomiast smuci niezmiernie, że tak wspaniała inicjatywa dostała się w ręce trolli. Moje dzieci nie będą tego czytać!
OdpowiedzUsuńZ najlepszymi życzeniami dla zatwardziałych erpegowców ;)
OdpowiedzUsuńhttp://3k10.wordpress.com/2010/04/01/kb-rpg-10-do-panstwa-kowalskich/
W ostatnim momencie - nieco obok tematu, ale jest wpis :)
OdpowiedzUsuńhttp://bala-gan.blogspot.com/2010/04/kb10-ze-rpg.html
Dobry temat, a poziom trudności to sobie każdy sam narzuca. Przecież nie trzeba wypisywać elaboratów. Młodzież bawiąca się w wampiry albo mordująca całe wioski, ewentualnie wrzucająca granaty do zatłoczonej restauracji faktycznie może budzić pewien niepokój u rodziców ;)
OdpowiedzUsuńAj, jednak nie zdążyłem, przepraszam. Ten temat w ogóle od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie i nie chciałbym napisać czegoś bardzo krótkiego – a z drugiej strony nie mam w tej chwili czasu do tego usiąść. ;/
OdpowiedzUsuńNa pewno jednak Twój pomysł na temat Karnawału sprawił, że jestem o krok bliżej napisania takiego tekstu, i za to dzięki.
Dziękuje uczestnikom #10 za pracę i poświęcony czas przy tej, jakże niewdzięcznej edycji.
OdpowiedzUsuń@Scobin
Trzymam za słowo.
Dobrze, że nie określiłem sobie terminu. :)
OdpowiedzUsuń@Tomakon: Czy dobrze widzę, że w tej edycji KB były tylko dwa wpisy - mój i gana? Jeśli tak, to znaczy, że sam nie byłeś łaskaw pochylić się nad swoim tematem i napisać swojej notki. Dziwne, skoro tak jej broniłeś.
OdpowiedzUsuń@Enc
OdpowiedzUsuńWyjaśnię.
Wraz z grupą znajomych planowaliśmy łikend z fantastyką - udało się nam zorganizować sporo filmów fantastycznych (docelowo - kinowy maraton - non top 24h), mieliśmy wsparcie lokalnych tolkienistów, ściągnęliśmy znajomych battlowców, zorganizowaliśmy MG'ów i miejsce na sesje, dodatkowo miały być panele dla rodziców i dla nowych graczy (byłem w ekipie odpowiedzialnej za te questy) - moim wpisem miała być relacja z tej imprezy + materiały propagandowe jakie przygotowaliśmy. Niestety - najpierw żałoba narodowa spowodowała przesunięcie terminu na majówkę. A 29 kwietnia zostaliśmy poinformowani, że z powodu braku funduszy fantastyczny weekend zostaje odłożony (ale nie podano żadnej konkretnej daty). Po rozmowach z ludźmi, którzy włożyli w to przedsięwzięcie dużo pracy i czasu, postanowiłem nie publikować niczego dopóki impreza się nie odbędzie, bo uważam, że byłoby to z mojej strony nie fair wobec nich. Nie zdążyłem nic sensownego sklecić wciągu tak krótkiego czasu. Za co przepraszam.
Obiecuję, że zaraz po imprezie opublikuję zaległy temat.
http://tomakon.blogspot.com/2010/03/karnawa-blogowy-10-do-panstwa.html
OdpowiedzUsuń